sobota, 28 września 2013

Zamiast kebaba!


Porządny wege blog nie może obyć się bez falafela! Także dziś podzielę się z Wami swoim sposobem na cieciorkowe kotleciki :)



Lista zakupów:
- 2 puszki cieciorki;
-1 średnia marchewka;
- 1 średnia cebula;
- przyprawy i koniecznie przyprawa typu  garam masala. Ja używam takiej z Kotanyi Bombay Masala, jest tania i bardzo OK ;p
- bułka tarta;
-jajko;
-opcjonalnie można dodać zieleninę: koperek, natkę pietruszki.

A robi się to tak:
Cieciorkę blendujemy albo ugniatamy, do środka tarkujemy marchewkę na średnich oczkach i cebulę na najmniejszych. Dodajemy przyprawy i dobrze mieszamy. Konsystencja jest średnio stała, ale na patelni falafelki się zetną. Formujemy małe kulki . Aby wygodniej się smażyło można lekko je spłaszczyć. Obtaczamy w jajku i bułce tartej i smażymy na oleju z obu stron aż się zarumienią.
Takie oto falafele można zjeść jako dodatek do obiadu i surówki. Na pewno świetnie sprawdzą się w tortilli lub burgerach.
U mnie do tej pory występowały z sosem czosnkowym do kaszy jaglanej i surówki z ogórków kiszonych, cebuli, kukurydzy i oliwy oraz do kuskusu pomieszanego z podsmażoną cukinią i mizerii czosnkowej.

wtorek, 3 września 2013

Owocowy pancake !


Na pożegnanie lata, które powoli sobie od Nas idzie dziś będą owocki i dużo słodkości!
Naleśniki bardziej wypasione niż w niejednej naleśnikarni. Powinni się uczyć ode mnie ;D







Lista zakupów:

-Mąka pszenna;
-Mleko;
-Woda;
-2 jajka;
-2 kostki twarogu;
-cukier i cukier waniliowy;
-bita śmietana;
-cynamon;
-owoce jakie lubicie, niech fantazja Was poniesie!

A robi się to tak:
W wysokiej misce lub innym naczyniu rozrabiamy mleko z jajkiem i wodą, można dodać szczyptę soli. Dodajemy mąkę i miksujemy. Specjalnie nie podaje konkretnych ilości bo ciasto na naleśniki trzeba „wyczuć”.  Ja z ok 750g. mąki, dwóch szklanek wody i ok.pół kubka mleka robię idealną masę na ok. 12 naleśników.
Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni i odrobinie oleju.
Twaróg rozgniatamy z widelcem w misce dodajemy cukier oraz cukier waniliowy i jajko. Mieszamy razem aż składniki połączą się.
Ulubione owoce kroimy w drobne kawałki i mieszamy razem robiąc sałatkę owocową.








Naleśniki zawijamy lub składamy, jak nam wygodniej dodając do środka ok. półtorej łyżki twarogu. Do środka można dodać owoce i zawinąć razem, ja jednak wolę, gdy leżą obok. Wtedy trzyma się wszystko w kupie ;). Zawinięte naleśniki przystrajamy śmietaną. Ja użyłam gotowej ze sprayu ale ubita 30% zapewne jest o niebo lepsza.
Jeśli lubicie cynamon można posypać po śmietanie.
Do następnej czynności chyba już nie muszę nikogo namawiać i tłumaczyć „jak to się je” ;D
SMACZNEGO!